Dzisiaj wychodząc z domu postanowiłam miło spędzić czas, a jak można spędzić go najlepiej? Realizując marzenia :D Nie, nie kupiłam sobie domu, samochodu, jachtu ani wycieczki do Nowego Jorku, spełniłam za to na razie tylko kilka marzeń kosmetycznych i wzbogaciłam się o rozświetlającą emulsję do twarzy Revlon Photoready Skinlights oraz prasowany pigment z MAC'a, który jest moim pierwszym kosmetykiem tej firmy.
Rozświetlającą emulsję do twarzy Revlon Photoready Skinlights w kol. Bare Light (nr 100) to powrót kultowego produktu marki Revlon w nowej odsłonie. Nowa formuła zawiera w sobie bakterie Lactobacillus oraz wyciąg z owoców Yuzu, które odżywiają i nawilżają skórę. Fotochromatyczne pigmenty odpowiadają za odbicie i rozproszenie światła, dzięki czemu nasza cera zyska zdrowy blask. Emulsję można nakładać pod podkład, stosować samodzielnie, zmieszać z podkładem, bądź nakładać punktowo na wybrane partie twarzy aby wykończyć makijaż. Dostępny jest w czterech odcieniach: Bare Light (100), Pink Light (200), Peach Light (300) oraz Bronze Light (400). Lubię wszelkiego rodzaju rozświetlacze, więc jak tylko zobaczyłam zapowiedź Revlon Photoready Skinlights zapragnęłam emulsji całym serduchem :D
O kosmetykach MAC po sieci krążą już legendy, długo chodziłam koło ich salonu, ale nie potrafiłam się zdecydować na coś konkretnego, jakby nie było, moja kolorówka osiągnęłam dość duże rozmiary i nie chciałam sięgać po np. kolejny filetowy cień do powiek. W końcu pojawiło się coś czego jeszcze nie mam - prasowane pigmenty i zgłupiałam bo wszystkie kolory są piękne, wahałam się między miętą a różem i ostatecznie wybrałam róż Rock Candy :) Nigdy nie stosowałam pigmentów, czy to sypkich czy prasowanych, jest to dla mnie zupełna nowość, ale ciekawa jestem mokrego efektu, który obiecuje MAC.
A jakie są Wasze kosmetyczne marzenia? Ja mam ich jeszcze kilka :D
Róż wygląda zachwycająco, aż żałuję że nie używam ;)
OdpowiedzUsuńZ Mac nie miałam jeszcze nic..
To mój maczkowy pierwszy raz, aż się boję co to będzie jak mi się spodoba :-)
UsuńWOW! Jest przepiękny! A ja jutro będę w MACU!!!! muszę na niego zerknąć!
OdpowiedzUsuńKoniecznie, maja kilka pięknych kplorów, mięta była piękna i ciemny fiolet.
UsuńZ Maczka mam korektor studio finish i jest to zdecydowanie dobry produkt :p Patrzyłam też na ich podkłady, ale żaden mi nie odpowiada :P
OdpowiedzUsuńTeż przyglądałam się podkładom, ale mam już swojego faworyta więc wiedziałam, że żadnego nie wezmę, ale mają u siebie tyle cudownie wyglądających kosmetyków, że wybór był bardzo trudny.
UsuńMaczka z chęcią bym przetestowała :-)
OdpowiedzUsuńSama maczkowego cuda jestem ciekawa :-)
UsuńMi się marzy jakiś róż lub bronzer z Mac'a
OdpowiedzUsuńRóż lub brązer będzie pewnie kolejnym zakupem jaki poczynię w MACu.
UsuńMAC <3 pokazuj szybko słocze
OdpowiedzUsuńBędą, może nawet coś maczkiem zmaluję :-)
UsuńMuszę wypróbować ten podkład z Revlona :) Mi się marzy cokolwiek z MAC'a :D
OdpowiedzUsuńMarzenia trzeba spełniać :-)
UsuńEmulsja super, kupiłaś ja w drogerii?
OdpowiedzUsuńTak, w Douglasie :-)
Usuńjak bym zaczęła wymieniac moje kosmetyczne marzenia to bym do jutra nie skonczyla :D
OdpowiedzUsuńAle zazdroszcze ci ;) i to bardzo!
To możemy podać sobie ręce :)
OdpowiedzUsuńStrasznie jestem ciekawa tego Revlonu, szybko testuj!!!:D
OdpowiedzUsuńMoja lista jest również długa, chyba powinnam gdzieś to zapisywać bo później się zapomina o pewnych godnych uwagi perełkach:D
Ale ładny pigment, iskrzy cudownie! Zakupu prezentują się świetnie!
OdpowiedzUsuń