Witam Was ciepło w Lany Poniedziałek :) Póki co jestem suchutka i raczej to się nie zmieni do końca dnia, ale miłośnikom tradycji życzę solidnego lania :)
Dzisiaj, zgodnie z obietnicą, mam dla Was kolejny gradient, tym razem trzykolorowy wykonany lakierami IsaDory - limonkową zielenią nr 729 o nazwie Marzipan, miętą idealną, czyli nr 712 Ocean Drive, oraz cudownym błękitem nr 711 Miami Blue. Całość przykryłam bezbarwnym lakierem z delikatnymi, srebrnymi drobinkami - Bell French Manicure z numerem 010. To mój drugi gradient i jestem z niego bardzo zadowolona :)
Zostawiam Was ze zdjęciami:
(1 warstwa Sally Hansen Nail Rehab X, 1 warstwa IsaDora nr 729 Marzipan, gradient wykonany metodą gąbeczkową, 1 warstwa Bell French Manicure nr 010, 1 warstwa Sally Hansen Insta-Dry, z którym muszę się rozstać bo zgęstniał i niestety bąbluje, co widać na zdjęciach)
I jak Wam się podoba?
podoba się! pojęcia nie mam, jak się robi takie rzeczy :D
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podoba :)
UsuńJa gradient ogarniam od paru ładnych miesięcy i w końcu mi się udało, a naczytałam się chyba miliona tutoriali :)
ja się nawet za to nie zabieram, chętnie pogapię się na cudzych paznokciach ;)
UsuńSuper wyszło! Rozkręcasz się Moja Droga :)
OdpowiedzUsuńNabieram rozpędu, spodobało mi się :) O gradiencie na pazurkach marzyłam od dawna :)
Usuńo wow, nie wyobrażam sobie żebym kiedykolwiek ogarnęła technikę ;)
OdpowiedzUsuńJa też tak myślałam, metodą prób i błędów w końcu mi się udało :) Duma mnie rozpiera :)
UsuńObłędnie to wygląda :-) W wolnym czasie spróbuję wyczarować coś takiego :-)
OdpowiedzUsuńKoniecznie spróbuj :)
UsuńAle cudo!
OdpowiedzUsuńDzięki! :*
UsuńLepiej niż wcześniej - chyba się wciągnęłas w to. :)
OdpowiedzUsuńMokra byłam wczoraj, oj mokra... :D
Wkręciłam się w temat :)
UsuńCzyli z tradycji stało się zadość, ja suchutka, jak co roku :P
Mnie kuzyni wyciągnęli i była bitwa. Trochę nie fair - oni sobie wzięli duże pistolety, a ja dostałam marne jajko do strzelania. :D Potem doszli do wniosku, że mogą dać mi pistolet. Na końcu atakowali mnie z węża ogrodowego. :D
UsuńZ węża ogrodowego? No to łobuzy, taką nierówną walkę zorganizować :P
UsuńPiękne kolory, szczególnie błękit.
OdpowiedzUsuńMój ulubiony zestaw pasteli :)
Usuńsuper efekt :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie! Lubię takie delikatne połączenie kolorów - chętnie podstawię i swoje łapki do malowania :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
A zapraszam, zapraszam, postaram się wymalować gradient idealny :)
UsuńAle pięknie! Gradient idealny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Nawet nie wiesz, jaką mi radochę sprawiłaś określeniem "idealny" :*
UsuńŚwietne połączenie kolorów :) Wygląda świetnie ;) czuć wiosne
OdpowiedzUsuń