poniedziałek, 15 lipca 2013

Świeżo Malowane Poniedziałki - Inglot 389 (Wiosna 2013) + Golden Rose Holiday nr 71

Heeeej!

Nadszedł poniedziałek więc czas na cotygodniową prezentację moich pomalowanych pazurów. Pomysł na dzisiejsze mani chodził za mną już od dłuższego czasu, jednak nie mogłam zdobyć się na odwagę i go wykonać, bo po prostu znam swój kompletny brak talentu w dziedzinie oszałamiającego zdobienia paznokci. Ale jak mówi popularne powiedzenie, trening czyni mistrza, więc wzięłam się do roboty i muszę przyznać, że nawet jestem z siebie dumna, ponieważ efekt końcowy bardzo mi się podoba :)

Do wykonania mani użyłam dwóch lakierów: jako baza posłużył Inglot nr 389 pochodzący z tegorocznej wiosenne kolekcji, natomiast do zdobienia wybrałam najnowszy piasek z rodziny lakierów Golden Rose Holiday - nr 71.


Inglot nr 389 to kremowy, intensywny, jasny turkus (ja to nazywam "morską miętą") i jest to jeden z moich ulubionych kolorów z wiosennej kolekcji.  Kryje po dwóch warstwach, chociaż ma tendencję do smużenia, wysycha szybko i bardzo ładnie błyszczy. Wg mnie jest bardzo podobny do IsaDory nr 712 Ocean Drive i być może pokuszę się o ich porównanie.



Golden Rose Holiday nr 71 to letnia nowość marki w piaskowej kolekcji. Jest to jasny, lodowy błękit, naładowany mnóstwem małych, srebrnych drobinek oraz większych, opalizujących na niebiesko. Jest dosyć gęsty, ale nakłada się bezproblemowo, szybko wysycha.



Moim celem było uzyskanie efektu "szronu" na paznokciach. Aby go otrzymać nałożyłam na paznokcie warstwę NailTek Foundation II, dwie warstwy Inglota nr 389 oraz jedną warstwę Sally Hansen Insta-Dry aby nadać całości połysku. Do zdobienia użyłam nieużywanej pacynki do cieni do powiek, za pomocą której nałożyłam piasek GR od nasady paznokci do mniej więcej ich połowy. Jak już wspominałam, ze zdobienia jestem bardzo zadowolona i bardzo podoba mi się zestawienia chropowatego piasku z błyszczącym lakierem bazowym. A Wy co sądzicie?




28 komentarzy:

  1. INglot mi się podoba, ale ten piasek już mi się wydaje tam zbędny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewentualnie piasek dałabym na końcówki ;-)

      Usuń
    2. Myślałam o nałożeniu piasku na końcówki, ale po nieudanych próbach z gradientem postanowiłam że na pierwsze oficjalne zdobienie wybiorę opcję przy nasadzie paznokci. Ale możliwe, że i zmaluję coś kiedyś na końcówkach :D

      Usuń
  2. Ja też jestem ciekawa, jak GR wyglądałby na końcówkach. Ale samo kolorystyczne połączenie bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  3. łooo, cudnie wygląda! choć niebieskości na pazurach nie lubię, to z tym szronem wygląda czadowo :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowny mani ;) Bardzo mi się podoba kolor lakieru INGLOT ;) Genialny <3


    W wolnej chwili zapraszam do mnie na news :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Za mały efekt "przejścia/zanikania" piasku, ale i tak dobry pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dopiero moje początki, ale dziękuję za zwrócenie na to uwagi, następnym razem będę się starała bardziej rozmyć przejście :)

      Usuń
  6. bardzo ładnie :)
    jak oszroniona chmurka :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ładnie Ci to wyszło... sama muszę czegoś podobnego spróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  8. śliczne zdobienie, bardzo podoba mi się kolor tego Inglota

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za Wasze komentarze, każdy czytam, z każdego się cieszę i każdy kolejny to dla mnie motywacja do dalszego blogowania :)