poniedziałek, 21 października 2013

Świeżo Malowane Poniedziałki - Golden Rose Holiday nr 54

Cześć!

Kto czytuje mnie mnie od jakiegoś czasu, ten wie, że jestem ogromną miłośniczką lakierów piaskowych, a w szczególności tych z Golden Rose. Tym razem jednak czuję rozczarowanie, głównie kolorem. Nr 54 w butelce wygląda jak ciemne srebro z nutą fioletu, kolor niejednoznaczny, czarujący. Niestety na paznokciach magia znika, pozostaje czyste, migoczące srebro. Dla jasności nie jest to kolor brzydki, jednak nie tego się spodziewałam i czuję ogromny zawód. Lakier nakłada się idealnie i szybko wysycha. Jednak jego zmywanie to prawdziwy koszmar, miałam do czynienia już z wieloma lakierami piaskowymi, mniej lub bardziej napakowanymi brokatem i każdy zmywał się wręcz wyśmienicie, ale nie ten gagatek, myślałam, że zedrę lakier razem z paznokciem. Tak prezentuje się na paznokciach:




Pomijając kwestię zmywania, jak Wam się podoba?

25 komentarzy:

  1. W butelce o wiele lepiej się prezentuje. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie wiem czy to kwestia oświetlenia, ale w butelce podoba mi siębardziej. ja mam kilka piasków z GR i wszystkie zmywają mi się bardzo łatwo. może to ten jeden taki odmieniec ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taka czarna owca, no nie jestem z niego zadowolona, już ma nową właścicielkę :)

      Usuń
  3. masz rację, że czar na paznokciach znika, ta nuta fioletu jest mu potrzebna do blasku :) a zmywanie piasków u mnie też zależy od buteleczki i zmywacza chyba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi brakuje tego fioletu, gdyby miał go trochę w sobie byłby oszałamiający :)

      Usuń
  4. Oooo piękny :))) Koniecznie muszę dziś odwiedzić Golden Rose :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba tylko ja nie czuję się nim oczarowana :) Leć leć, może coś fajnego upolujesz?

      Usuń
  5. Ale piękny, takie piaski to ja lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudeńko, co za świetny odcień! Pomijając już, że to piasek a ja uwielbiam piaski:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja jestem odporna na jego wdzięki :) Och piaski piaski, też uwielbiam to wykończenie :)

      Usuń
  7. Ja dopiero od niedawna odkryłam piaski dzięki kolekcji Wibo. Widzę że wkońcu musze oblukać lakierki GR.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj koniecznie odwiedź GR, mają i świetną paletę kolorów i wykończeń, na pewno znajdziesz jakiś fajny piasek dla siebie :)

      Usuń
  8. Ale piękny! Ja mam tylko dwa piaskowe lakiery póki co... I żadnego z GR :(

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za Wasze komentarze, każdy czytam, z każdego się cieszę i każdy kolejny to dla mnie motywacja do dalszego blogowania :)