Cześć!
Jutro o tej porze większość z Was zapewne będzie już szaleć i hucznie żegnać mijający rok. Ja mam ambitny plan przyoblec swe ciałko w wygodny dresik, wyciągniętą koszulinę i zasiąść przed telewizorem, tudzież komputerem i siłą woli wytrzymać do północy, obejrzeć fajerwerki na balkonie i chwilę później zawinąć się w kołderkę i oddać się w objęcia Morfeusza. Ale dość o moich planach, czas na prezentację dzisiejszego bohatera, czyli lakieru Pupa Milano z efektem holo :)
Skoro Sylwester za pasem, zdecydowałam się na coś błyszczącego. Błękit od Pupy to kolejny gagatek z mojej kolekcji lakierów holograficznych, nakłada się idealnie, nie smuży, wysycha błyskawicznie, nie bąbelkuje. Zmywa się szybko i łatwo. Nie wiem jak Wy, ale ja bardzo lubię taki efekt na paznokciach, kolor mieni się na wszystkie kolory tęczy i niewątpliwie przyciąga wzrok.
Na zdjęciach: 1 warstwa OPI Natural Nail Base Coat, 1 warstwa Pupa Milano Holographic Nail Polish nr 34, 1 warstwa Sally Hansen Insta-Dry.
Jak Wam się podoba?
Zupełnie nie mój kolor, ale np fioletowy bardzo by mi się spodobał :) Ma potencjał ;)
OdpowiedzUsuńbardzo przyjemne holo :)
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor, pięknie się prezentuje. Muszę skusić się na jakiś lakier Pupy.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny:)
OdpowiedzUsuńWow wygląda cudownie!
OdpowiedzUsuńUwielbiam holograficzne lakiery w każdym wydaniu :)
OdpowiedzUsuńNie czuję się dobrze w błękitach na paznokciach, ale muszę przyznać, że wygląda ślicznie. I ma bardzo ładny połysk.
OdpowiedzUsuń