niedziela, 29 marca 2015

Bourjois Rouge Edition Velvet [RECENZJA]

Hej!

Na wstępie muzę Was przeprosić, za brak regularności w dodawaniu nowych postów, ale naprawdę trudno mi wrócić do regularnego pisania, tyle się dzieje, że czasami nie mam czasu na sen, a co dopiero mówić o blogowaniu :)

W każdym razie dzisiaj mam dla Was recenzję kosmetyku już chyba kultowego, mającego liczne grono zarówno zwolenniczek jak i przeciwniczek - Bourjois Rouge Edition Velvet. Jeśli jesteście ciekawi, do której z tych grup się zaliczam, to zapraszam Was do lektury dalszej części postu.


Pomadki Rouge Edition Velvet chyba nikomu nie są obce, ale gdyby jednak okazało się, że się mylę, śpieszę z informacją iż są to matowe pomadki w płynie, charakteryzujące się niesamowitą trwałością i nasyconymi kolorami. Prawda jest taka, że chciałam je wypróbować już dawno, jednak odstraszała mnie paleta barw składająca się z, jakby nie było pięknych, ale intensywnych odcieni różu i czerwieni, które na upartego można nosić codziennie, jednak ja szukałam czegoś mniej intensywnego i rzucającego się w oczy.

Bourjois chyba czytało mi w myślach, ponieważ wypuściło w ostatnim czasie 4 nowe odcienie REV w kolorach nude (od nr 09 do nr 12). Ale muszę Was w tym momencie ostrzec, że koło nude to one nie leżały, mimo to świetnie sprawdzają się na co dzień i nie są tak "żarówiaste" jak dotychczasowe kolory. W związku z tym nie było rady i przygarnęłam dwa kolory: nr 09 Happy Nude Year (ciepły róż z kroplą brzoskwini) i nr 10 Don't Pink of It! (chłodny, brudny, dosyć jasny róż).

Oba zamknięte są w ładnych, prostych i eleganckich opakowaniach oraz posiadają klasyczny, gąbeczkowy aplikator, który ładnie nadkłada produkt na usta. Konsystencja jest lekka, puszysta, taka piankowa, nie rozlewa się poza kontur ust. Dosyć szybko zasychają na najprawdziwszy mat, więc jeżeli szukacie matu idealnego koniecznie sięgnijcie po REV, będziecie zachwyceni. I przechodzimy do kulminacyjnego punktu programu - trwałości. Cóż mogę powiedzieć? Te pomadki są wprost nie do zdarcia! Nie wiem jak to jest możliwe, ale jednak tak jest, przetrwają picie, jedzenie i plotkowanie. Dla mnie to coś niesamowitego, ponieważ do tej pory nie spotkałam się z tak trwałym produktem do ust. Podzielam wszystkie zachwyty nad tym kosmetykiem i nie wiem jak mogłam bez niego funkcjonować :)



Znajduję w REV jedną... no dobrze, niech będzie... trzy wady. Pierwsza to oczywiście cena, ale z tym możemy sobie poradzić czekając na 40% obniżki w drogeriach lub kupując przez internet. Druga to fakt, że wysusza usta, ale odpowiednia ich pielęgnacja spowoduje, że uchronimy się od doprowadzenia ich do ruiny :) Trzecia, i przeszkadzająca mi najbardziej, to zapach pomadki, jest jakiś dziwny, chemiczny, mdlący, do niczego niepodobny. Całe szczęście, że szybko się ulatnia.

REV porównywane są często do matowych pomadek NYX Soft Matte Lip Cream i muszę przyznać, że nie można im odmówić podobieństwa. Mają podobną konsystencję i wykończenie, chociaż NYX jest bardziej satynowy. Osobiście polecam oba produkty, za NYX-em przemawia cena, paleta kolorów i to, że zdecydowanie mniej wysusza usta, za to REV przebija o głowę Soft Matte Lip Crem po względem trwałości.  Ja wybieram oba produkty, a Wy?

9 komentarzy:

  1. Od dawna chodzą mi po głowie..może w końcu się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze ich nie używałam :) Ładne kolory, ale szkoda, że nie pokazałaś ich na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam na nie ochotę od dłuższego czasu, ale właśnie paleta kolorów mi nie pasowała. Sprawdzę, co tam nowego się pojawiło. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Spotkałam się kiedyś z podobnymi produktami i powiem, że są całkiem całkiem trwałe ;-)
    xoxo,
    xiyavalentina.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Ach ja jestem do tyłu, bo jeszcze ich nie próbowałam :-)) Kiedyś mocno mnie kusiły te pomadki, ale jakoś mi przeszło ;-))

    OdpowiedzUsuń
  6. Kolory dla mnie rewelacyjne, ale użytkowo martwiłby mnie ten zapach.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nr. 10 bardzo mi się podobo a, w ogóle czekam na lepsze promo i wtedy sobie kupię ;0

    OdpowiedzUsuń
  8. Podoba mi się cała ta formuła i trwałość ale jak do tej pory jeszcze nie znalazłam odcienia idealnego dla siebie;/

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja mam dwie pomadki REV i obie kocham :D

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za Wasze komentarze, każdy czytam, z każdego się cieszę i każdy kolejny to dla mnie motywacja do dalszego blogowania :)