poniedziałek, 31 marca 2014

Świeżo Malowane Poniedziałki - Essie Peach Daiquiri

Hej!

Taką wiosnę to ja rozumiem, miniony weekend był piękny, ciepły i słoneczny. Wczoraj spotkałam się z koleżanką i siedziałyśmy sobie na słoneczku popijając pyszności i łapiąc pierwsze, prawdziwie wiosenne promyki słońca. To było super przyjemne popołudnie, Ola dziękuję :*

Dzisiaj mam dla Was cudowny lakier od Essie, który zachwycił mnie nie tylko kolorem, ale również wykończeniem, aplikacją i trwałością. Oto Peach Daiqiuri.


Peach Daiquiri to prawdziwy kameleon, w butelce intensywnie różowy, dopiero na paznokciach pokazuje swoją nieoczywistą naturę. W zależności od światła bywa brzoskwiniowy, czasami staje się koralowy by za chwilę pokazać swoje soczyście różowe oblicze, zdarza się też, że złapie odrobinę czerwonych tonów i przybiera odcień arbuza. Ale to nie wszystko, ma żelowe wykończenie i szkliście się błyszczy, co tylko podkreśla jego urodę. Nakłada się wyśmienicie, mimo, że konsystencja jest dosyć wodnista, ale pędzelek trzyma lakier w ryzach i dzięki temu dwie cienkie warstwy wystarczą do pokrycia paznokci piękną, błyszczącą taflą koloru. Lakier wysycha szybko, nie bąbelkuje. Na moich paznokciach wytrzymał 6 dni, co wprawiło mnie w niemałe zdziwienie :) Peach Daiquiri to, bez dwóch zdań, mój ukochany Essiak!

To teraz czas na zdjęcia, które po raz pierwszy od bardzo dawna, zrobiłam w świetle dziennym :)
(na zjdęciach: 1 warstwa Sally Hansen Nail Rehab X, 2 warstwy Essie Peach Daiquiri, na palcu serdecznym dodatkowo top Essence Special Effect! Topper w kol. 08 night in vegas - wycofany ze sprzedaży, zmatowiony topem Inglot nr 16)






Jak Wam się podoba?
Jak spędziliście weekend, cieszyliście się piękną pogodą?

Pozdrawiam,
Ewa :)

40 komentarzy:

  1. bardzo ładny kolor, choć muszę przyznać, że na razie lakiery Essie mnie nie kuszą. Ich gama kolorystyczna jest świetna, ale cena zdecydowanie odstrasza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego staram się je kupować w promocjach, ten udało mi się dorwać w ramach promocji 2 za 1 co dało cenę 16 zł za sztukę :)

      Usuń
  2. Bardzo ładny odcień tego Essiaka, świetnie chyba też wygląda na paznokciach u stóp :)
    W weekend rownież korzystałam z ładnej pogody i wybrałam się z moim lubym nad pobliskie jeziorko na spacer :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na stopach będzie wyglądał świetnie :)
      Spacery w taką pogodę to wg mnie jeden z najprzyjemniejszych sposób na naładowanie baterii. Ja mam 100 metrów do Wisły, ale niestety zawsze jest tam tłum ludzi, więc raczej wybieram się na spacer do lasu :)

      Usuń
  3. walory ma niewątpliwie godne najwyższych zachwytów, jednak kolor jaki przywdziewa na paznokciach nie zdobywa w moich oczach uznania :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. As, jaką poezją i elokwencją rabnęłaś :D

      Usuń
    2. Miało być rąbnęłaś. ;D

      Usuń
    3. As, opinia Twa wprawiła mnie w głęboki smutek :( Ale i tak Cię uwielbiam! Ten komentarz to mistrzostwo świata :D

      Usuń
  4. Do Peach Daiquiri od dłuższego czasu się przymierzam, ale chyba bardziej mi się podoba w buteleczce niż na paznokciach :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można się nieźle zdziwić jak się nim pomaluje paznokcie, ponieważ wygląda zupełnie inaczej niż w butelce.

      Usuń
  5. Mnie się bardzo podoba :)
    Dzisiejszą i wczorajszą pogodę wykorzystałam na 100% :D Zrobiłam sobie małą wycieczkę rowerową. O ile wczoraj było pełno ludzi, tak dzisiaj było spokojnie i cicho. Po prostu cudownie. :) Wisła to piękna rzeka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się :)
      Ja muszę w końcu wyciągnąć swój rower, żałuję jedynie że mam coraz mniej miejsc do jazdy, a i ścieżki rowerowe to raczej pocięte odcinki niż jedna, długa trasa :(

      Usuń
  6. bardzo ładny, a mam takie pytanie ile ty masz tych lakierów???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci się podoba :)

      Ile mam lakierów? Kiedyś liczyłam i zliczyłam 230 sztuk, ale od tego czasu regularnie przeglądam swoją kolekcją i co już się do niczego nie nadaje ląduje w koszu, a to co już mi się nie podoba rozdaję wśród koleżanek, więc teraz kolekcje nie przekracza 200 sztuk, ale tak oscyluje w granicach tej liczby :) Wiem, czyste szaleństwo :)

      Usuń
    2. oo matko....... no to nieźle....ja mam ze 40-50 i to wydaje mi się dużo:)

      Usuń
  7. Śliczny kolor i połysk i paznokcie. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam essie a ten kolor super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja coraz bardziej przekonuję się do tej marki, a ten kolor wybitnie skradł moje serce :)

      Usuń
  9. Essie zdobywa coraz większe moje uznanie. Kiedyś dawno, dawno przejechałam się na jednym odcieniu i odpuściłam całą markę. Teraz jak dzięki blogom zdecydowałam się jeszcze raz spróbować, zachwycam się coraz bardziej. U mnie merino cool z nawierzchniowym Seche trzyma się dziś już szósty dzień bez żadnego uszczerbku, wręcz zaczyna mi się nudzić :)
    A ten kolor bardzo mój, i bardzo wiosenny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam podobnie, to nie była miłość od pierwszego pomalowania, raczej pierwsze spotkanie było średnio udane, ale czym więcej Essiaków w kolekcji tym bardziej zaskarbiają sobie moją sympatię :)

      Tak myślałam, że ten odcień Ci się spodoba :)

      Usuń
  10. Uwielbiam ten lakier, jest cudowny :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jestem ciekawa jak wypadłby przy Cute as a button, który mam w swoim zbiorku.
    Tamten chyba ma w sobie więcej pomarańczowych tonów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oba są bardzo podobne, ale masz rację, Cute as a button jest bardziej pomarańczowy, pamiętam, że nie mogłam się zdecydować, który wybrać i to przewaga różu zdecydowała o Peach Daiquiri :)

      Usuń
  12. Zupełnie nie moje klimaty paznokciowe, ale kolor sam w sobie śliczny!

    OdpowiedzUsuń
  13. Odpowiedzi
    1. Mnie Essie zachwyca coraz bardziej i zaczynam się tego obawiać, a raczej nie ja a mój portfel :D

      Usuń
  14. Przepiękny! Kocham i wielbię takie radosne odcienie na paznokciach! Mogłabym ciągle je nosić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam podobnie, co prawda na zimę zazwyczaj jakoś tak zmieniam gamę kolorów na bardziej stonowaną, ale generalnie takie soczyste kolory to jest to co lubię najbardziej :D

      Usuń
  15. A to dziwak, raz różowy raz koralowy powiadasz:D. Ciekawe jak na żywo wygląda:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uchwycić prawdziwą naturę tego lakieru na zdjęciach było niezwykle trudno, ale jestem pewna, że na żywo bardzo by Ci się spodobał :)

      Usuń
  16. czuć wiosnę ; ) muszę zainwestować w końcu w jakiś lakier tej marki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bym powiedziała, że nawet lekko czuć już lato :) Warto sięgnąć po te lakiery, są naprawdę świetne :)

      Usuń
  17. Jest piękny, ale ja posiadam Cute As A Button, który wydaje mi się być wystarczająco podobnym, by nie kupować PD - na szczęście :P Twoje uwielbienie do tego odcienia zupełnie mnie nie dziwi. Mam podobnie z CAAB właśnie, idealnie leży na paznokciach u dłoni i stóp, latem to mój niezbędnik :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, Peach Daiquiri i Cute As A Button są bardzo do siebie podobne, przy czym CAAB ma w sobie więcej pomarańczowych tonów, ale oba są po prostu przepiękne :) PD właśnie dołączył do grona moich ulubieńców i podejrzewam, że latem często będzie gościł na stopach :D

      Usuń
  18. mnie essie nie kręcą
    miałam ich miniaturki i nie kupię więcej

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękny kolorek! :D :D Oglądałam, macałam, aleeee w końcu zdecydowałam się na Cute As a Button :)
    Pozdrawiam, WingsOfEnvy

    OdpowiedzUsuń
  20. Gdyby nie to, ze mam Cute as a button to mialam brac ten. Jednak oba mi sie bardzo podobaja :)

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za Wasze komentarze, każdy czytam, z każdego się cieszę i każdy kolejny to dla mnie motywacja do dalszego blogowania :)