poniedziałek, 24 czerwca 2013

Świeżo Malowane Poniedziałki - Golden Rose Miss Selene nr 161

Bezsprzecznie przyszło lato! Skwar za oknem jest wręcz niewyobrażalny, chociaż jeszcze większy panuje w moim mieszkaniu. Poważnie, w czterech ścianach mam temperaturę wyższą niż na zewnątrz, można oszaleć! A jak w takich warunkach ma schnąć lakier do paznokci?! I tu zbliżamy się do sedna dzisiejszej notki.

Na przywitanie upałów zachciało mi się czegoś mocnego na pazurkach, jakiegoś neonu. Ponieważ w swojej kolekcji takowych odcieni nie posiadam, uśmiechnęłam się pięknie do koleżanki i pożyczyłam od niej lakier Golden Rose Miss Selene nr 161 - piękny, ostry, neonowy róż.


Niestety wczoraj nie był mój dzień na malowanie paznokci. Ponieważ w domu było nie do wytrzymania zabrałam swoje cztery litery na balkon, gdzie wiał przyjemny wiaterek. Usadowiłam się wygodnie w fotelu i sięgnęłam na parapet po odżywkę OPI, która od miesiąca była moją bazą. Właśnie "była", ponieważ zsunęła się z parapetu i malowniczo roztrzaskała się na glazurze! Uwierzcie mi, zawyłam z rozpaczy! Gdyby była stara i zgluciała to jeszcze jakoś bym przeżyła, ale była nowa, użyta kilka razy. Krew mnie zalała i szlag trafił a łzy wściekłości pociekły mi po policzkach. Wściekła byłam na samą siebie, na swoją głupotę i na tą duchotę co mnie z mieszkania na balkon wygnała. Dobrze że nie rozbiłam lakieru koleżanki...

Kiedy doprowadziłam balkon do porządku powlokłam się smętnie do środka. Sięgnęłam po maleńką, 5ml buteleczkę Miss Selene i mina nieco mi zrzedła kiedy zobaczyłam malusieńki pędzelek. Rozpieszczona pędzelkami OPI, Essie czy IsaDory miałam w oczach przerażenie i nie wiedziałam jak zabrać się do malowania. Głośno westchnęłam i stwierdziłam, że muszę dać radę :) I tutaj mój pech (na razie) się skończył, okazało się, że lakier nakłada się fantastycznie, pędzelek mimo, że mały, jest bardzo elastyczny i dobrze nakłada lakier. Pierwsza warstwa była mocno transparentna, ale dodałam drugą, nieco grubszą i efekt był więcej niż zadowalający :D Lakier wysechł całkiem szybko i nie zbąbelkował. Spodziewałam się kremowego wykończenia a otrzymałam moje ukochane żelkowe i szkliste, które dodatkowo podrasowałam wysuszaczem Insta-Dry od Sally Hansen. I ten kolor! Prawdziwy róż :) Zakochałam się bez pamięci i na pewno zakupię własny egzemplarz tego lakieru.

Tak lakier prezentuje się na paznokciach:







Na środkowym palcu wylądowała wodna naklejka z Betty Boop, jak mówiłam wczoraj nie był mój dzień, na malowanie paznokci, naklejka nie tylko zdobi pazurek, ale i maskuje to i owo :D Ale o tym cicho sza!

Lubicie neony na paznokciach? Używałyście lakierów z serii Miss Selene? Jakie kolory polecacie?

Trzymajcie się ciepło,
E.

24 komentarze:

  1. Przyjemniaczek:)

    Z Miss Selene mialam jakiś żółciak, ale mnie nie zafascynował. Ja uwielbiam fiolety i błękity:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fiolety to i moja bajka, błękity też lubię, ale takie mocno pastelowe, rozbielone.

      Usuń
  2. no i dobry pomysł z taką naklejką.. lepiej coś dodać aniżeli bawić się w zmywanie delikwenta i rozwalić inne :) jestem na tak!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, naklejka w sekundę potrafi rozwiązać problem :)

      Usuń
  3. sliczny kolorek, a ta naklejka jest urocza :)

    OdpowiedzUsuń
  4. mam go na paznokciach, fakt neonowy róż ale podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczny róż, a pomysł z naklejką bardzo sprytny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akcja z naklejką była już ostatnim chwytem tonącego, naprawdę, w niedziele malowanie pazurów po prostu mnie przerosło :P

      Usuń
  6. Ślicznie wyglądają Twoje paznokcie z tą uroczą naklejką :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny kolor a ta naklejka pasuje po prostu idealnie :) rewelacyjny efekt!

    Pozdrawiam,
    Ewa
    www.la-garderobe.pl

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękny jest ;) i ma fajne malutkie opakowanie :D cczyli do torebki jak nic ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I można go zużyć do końca :) W sumie lubię takie mikrusy.

      Usuń
  9. Bardzo ładny a naklejka cudna :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie dla mnie takie róże :) Ale selene to fajna sprawa, za niewielkie pieniądze można mieć pełno kolorków :)

    OdpowiedzUsuń
  11. śliczny kolorek! a Betty dodaje pazurom pazura :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczny kolor, uwielbiam róże na paznokciach.

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za Wasze komentarze, każdy czytam, z każdego się cieszę i każdy kolejny to dla mnie motywacja do dalszego blogowania :)