wtorek, 13 sierpnia 2013

Maybelline New York Diamond Glow by Eyestudio 01 - Purple Drama

Kiedy jakiś czas temu w Rossmannie panowała 40% obniżka na kolorówkę i pielęgnację twarzy do moich zbiorów trafiło kilka całkiem fajnych "kąsków". Jednym z nich była paletka cieni do powiek od MNY. Ponieważ moje szare oczy najlepiej czują się w fioletach i różach, bez wahania wpakowałam do koszyka paletkę właśnie w takich odcieniach z nr 01 - Purple Drama. Aż mnie rączki swędziały do testowania, a oczy się świeciły z radości, że dostaną taką ładną oprawę. Czy dostały?


Niestety nie do końca. Owszem kolory są piękne, ale tylko w opakowaniu, nałożone na powiekę tracą swoją moc (nawet z bazą), a kolory zlewają się w jedną błyszczącą poświatę. Jedynie najciemniejszy fiolet wybija się na tle reszty i jako tako podkreśla oko. Cienie są dosyć twarde i suche i nie za bardzo chcą się nabierać na pędzelek, ciężko się je blenduje. Aby uzyskać kolor na powiece trzeba nałożyć kilka warstw co niestety przypłacimy policzkami osypanymi drobinkami brokatu, ponieważ cienie okrutnie się sypią.  Kiedy używam tej palety najpierw wykonuję makijaż oka, potem przecieram buzię chusteczką do demakijażu i dopiero nakładam podkład i całą resztę.


Swatche:


A tak cienie prezentują się na oczach:



Mam mieszane uczucia odnośnie tej palety. Z jednej strony umieszczone w niej kolory w 100% odpowiadają moim upodobaniom, z drugiej bardzo słaba pigmentacja i problematyczne nakładanie zniechęca mnie do jej używania. Sięgam po nią sporadycznie i tylko wtedy kiedy mam więcej czasu na wykonanie makijażu.

Używałyście palet z tej serii MNY. Co o nich sądzicie?

29 komentarzy:

  1. a mi się wydaje, że ta słaba pigmentacja na oku dodaje im czaru :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno jest to w jakimś sensie zaleta i nawet w takiej wersji wyglądają przyjemnie, ale spodziewałam się czegoś więcej, a poza tym ich nakładanie nie jest przyjemne, dlatego specjalnie za nimi nie przepadam.

      Usuń
  2. Niestety nie moje kolorki :-) Ale pomimo słabej pigmentacji ładnie wyglądają na oku :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wolałabym, żeby miały lepszą pigmentację, mogłabym wtedy stopniować nasycenie, pobawiłabym się z różnymi makijażami, a tak dają tylko jedną opcję.

      Usuń
  3. Bardzo podobają mi się kolory tej paletki.Niestety nie używam cieni ale chyba zacznę w końcu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana koniecznie! Dla mnie malowanie oczu jest najprzyjemniejsze z całego rytuału upiększającego. A czego używasz, kredek, pigmentów, czy tylko tuszu?

      Usuń
  4. No tak, zostaje same świecące, a kolor gdzieś znika. Szkoda, bo paletka ma bardzo ładne kolory.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żałuję ogromnie, że z koloru zostaje zaledwie wspomnienie :(

      Usuń
  5. mam paletkę z Astora w podobnych kolorach, ale prawie jej nie uzywam bo się świeci trochę..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taką w kształcie oka? Też ją miałam ale w zieleniach. Świeciła się aż za bardzo.

      Usuń
  6. za słabo napigmentowane :( a szkoda

    OdpowiedzUsuń
  7. Cienie wyglądają pięknie na oku. Takie lubię najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Podoba mi się :) Idealna paletka na wieczorowe wyjścia ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pigmentacja rzeczywiście kiepska, ale kolory w opakowaniu są śliczne! Firma Hean ma paletkę w podobnych kolorach, High Definition Violet Chic, czy jakoś tak, a pigmentacja o niebo lepsza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę się w takim razie za nimi rozejrzeć :) Chyba pisałaś o paletce na blogu, tylko w brązach?

      Usuń
  10. bardzo ładnie wyglądają na oku ;) mimo iż mają słabe pigmenty ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takiej wersji nie można im odmówić urody, ale wolę jak kolor jest mocniej widoczny.

      Usuń
  11. Może i słabo z pigmentacją, ale i tak bardzo mi się podobają ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. kurcze...ale fatalna pigmentacja, wszystkie kolorki wygladaja praktycznie tak samo:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Szkoda, że pigmentacja nie najlepsza.. ale u Ciebie na powiekach i tak pięknie wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń
  14. kolorki ładne, no ale nasycenie rzeczywiście słabe...

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak dla mnie zbyt duża perła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego pod łuk brwiowy nałożyłam matowy, śmietankowy cień. Też nie przepadam za perłą, ale ponieważ mam głęboko osadzone oczy, tylko ona sprawia że są bardziej widoczne, w każdym razie tak sądzę ;D

      Usuń

Serdecznie dziękuję za Wasze komentarze, każdy czytam, z każdego się cieszę i każdy kolejny to dla mnie motywacja do dalszego blogowania :)