Hej!!!
Krótko, zwięźle i na temat, taka będzie dzisiejsza, późnowieczorna notka :) Planowałam spędzić dzisiejszy dzień w domu, relaksując się pod kocykiem z książką i/lub gazetą w jednej ręce i kubkiem herbaty w drugiej. Oczywiście plany wzięły w łeb i wybrałam się na zakupy, zupełnie spontaniczne i przyniosłam z nich kilka, niezwykle cieszących mnie drobiazgów :) Ponieważ miałam do wykorzystania kupon na 40 zł, odwiedziłam Douglasa. Początkowo miałam go spożytkować na jesienną kolekcję IsaDory - Color Chock, jednak lakierów do paznokci już nie było, a w błyszczyko-tintach wyglądałam wyjątkowo nietwarzowo i to w każdym z kolorów, bez wyjątku. W formie ciekawostki nadmienię tylko, że mają one ciekawą formułę, dają niezwykle nasycony, błyszczący kolor, są mocno kremowe i gęste, momentalnie przylegają do ust, co czyni je bardzo trwałymi, ledwo udało mi się je zetrzeć. Ponieważ pierwotne chciejstwa jednak nie znalazły się w koszyczku, zwróciłam się do stoiska z kosmetykami NYX i w przeciągu minuty wybrałam puder rozświetlający do twarzy i ciała łączący w sobie w sposób idealny odcienie różu, moreli i złota, kolor cudowny, pudru będę używać jako różu :) Później obrałam sobie za cel Inglota i tam skusiłam się na dwa sypkie pigmenty, w końcu postanowiłam się zmierzyć z tą formułą. Na początek wybrałam dwa odcienie: 180 - biały pyłek opalizujący na chłodny, bardzo jasny beż i 181 - mieszankę delikatnego bordo, chłodnego fioletu i odrobiny złota.
Jak Wam się podobają moje nowe drobiazgi?
oj oj, ten puder pięknie wygląda w opakowaniu <3
OdpowiedzUsuńOd razu wpadł mi w oko, na poliku wygląda bardzo świeżo :)
UsuńPuder i Inglotki!
OdpowiedzUsuńPodobają mi się takie zakupy!
P.S. Masz coś pomylone z numerami Inglotów :)
Niby takie małe zakupy a cieszą mnie ogromnie :)
UsuńFaktycznie, coś pomieszałam, dziękuję za czujność :* Już poprawiam.
Ale świetne zakupy. Rozświetlacz wygląda bajecznie!
OdpowiedzUsuńMa śliczny, odświeżający cerę odcień. Muszę go trochę potestować i na pewno więcej o nim napiszę :)
UsuńW Twoim stylu jest kolejna zniżka do Douglasa na -15% ;) Także jeszcze inne chciejstwa będziesz mogła zrealizować.
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jak mnie to cieszy :)
UsuńMnóstwo fajnych rzeczy :-)
OdpowiedzUsuńSama nie wiem z czego cieszę się najbardziej :)
UsuńTak, zakupy są fajniejsze od książki i herbatki :D:D:D
OdpowiedzUsuńJa postawiłabym znak równości między tymi czynnościami, obie równie relaksujące i przyjemne :D
Usuńnyxa jestem bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńMnie zauroczył odcień, ale jestem ciekawa jak się będzie sprawował. Te kosmetyki z NYX, które mam to moi ulubieńcy.
Usuńładne zakupki :) te pigmenty wyglądają zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńNa razie mam cykora przed użyciem pigmentów, trochę się ich boję, ale kiedyś trzeba spróbować :)
Usuńładne mi drobiazgi ;)
OdpowiedzUsuń:D Wiesz, usprawiedliwiam się sama przed sobą :)
UsuńSamo opakowanie już kusi ;)
OdpowiedzUsuńWszystkie kuszą :)
Usuńlubię pigmenty inglot :) mam dwa kolory i sobie chwalę:) dobre zakupy :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie czytałam, że są fajne, a i cena przystępna, zanim szarpnę się na MAC pokombinuję z Inglotem i w ogóle zobaczę, czy polubię się z tą formułą.
Usuńja tez dziś byłam w Hebe na mini zakupkach:)
OdpowiedzUsuńW końcu zakupy to jedna z największych przyjemności :) A co kupiłaś?
UsuńJa nie przepadam za pigmentami, zaraz wszystko mam ubrudzone na około :P
OdpowiedzUsuńJa się dopiero z pigmentami będę mierzyć, ciekawa jestem czy się z nimi polubię.
UsuńBardzo podobają mi się Twoje nowe drobiazgi, a w szczególności zainteresował mnie ten puder :) Mam nadzieję, że niebawem napiszesz o nim coś więcej ;)
OdpowiedzUsuńOlu, oczywiście, że napiszę :) I nawet na poliku pokażę :)
Usuń