sobota, 29 grudnia 2012

Z cyklu: "Moja Mała Obsesja" - cz. I - Zegarki S.T.A.M.P.S.

Cześć!

Dziś postanowiłam podzielić się z Wami jedną z moich licznych obsesji, ale żeby było ciekawiej, będzie to obsesja zupełnie niekosmetyczna - zegarki S.T.A.M.P.S.
Moje szaleństwo zaczęło się stosunkowo niedawno, bo w te wakacje. Czaiłam się z pierwszym zakupem dobre kilka miesięcy, aż w końcu nadeszła ta wiekopomna chwila i nabyłam swój pierwszy zegarek - szminkę na białym skórzanym pasku. Nie minął miesiąc a zapragnęłam nowej tarczy (tym razem szpileczki). I tak się pocztoczyło: jak nie nowy zegarek (list, telefon i gwiazdkowy prezent - płomienie), to pasek, jak nie pasek to ramka (ostatni zakup sprzed dwóch dni - "stara" złota ramka do płomieni). Ramki są w ogóle rewelacyjną sprawą, która w ciągu sekundy zmienia nasz zegarek nie do poznania. Są one też praktyczne z innego względu, ponieważ tarcze mają ząbki (jak to znaczki pocztowe :D) można nimi pozaciągać ubrania, zamontowanie ramki eliminuje ten problem błyskawicznie :) Możecie kupić ramki plastikowe (przezroczyste lub pełne) oraz metalowe - srebrne lub złote w 3 wariantach: błyszczące, mat i tzw. vintage (celowo porysowane i podniszczone).

Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam możliwość personalizacji dodatków, a w szczególności właśnie zegarków. S.T.A.M.P.S. daje nam tak naprawdę nieograniczone możliwości kombinowania. Poza samymi tarczami, których jest kilkadziesiąt wzorów i wciąż dochodzą nowe z kolekcji sezonowych, dostępne są również paski (skórzane, materiałowe, silikonowe - pojedyncze i z szerokimi nakładkami jak na zdjęciu, które można zdjąć i nosić sam pasek), bransolety (2 rodzaje), wspomniane już ramki, torby i breloki - wszystko w co najmniej kilku wariantach kolorystycznych. Na dzień dzisiejszy moją ulubioną kombinacją jest czerwony pasek ze srebrną matową ramką i tarczą - telefonem (na zdjęciu), ale na nowy rok planuję zmienić na płomienie ze złotą ramką.

Zakupu S.T.A.M.P.S.-ów możecie dokonać albo w internecie (ale strona polska nie oferuje wszystkich wzorów), albo na stoiskach zlokalizowanych w centrach handlowych (na dzień dzisiejszy w Poznaniu, Warszawie i Krakowie). Nowości i informacje o promocjach dostępne są na fanpage'u na facebooku.

A Wy lubicie takie gadżety, czy jednak preferujecie klasyczne czasomierze? :)

2 komentarze:

  1. Świetny :)
    Idealny dla kobiet, które mają szafy pełne rzeczy w różnym stylu. Albo zmienne nastroje :)
    Tarcza ze szpilakmi cudna :)
    Jakoś tak się składa, że ja nie nosze zegarka na ręku.. Nie wiem dlaczego.. :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja bez zegarka czuję się jak bez ręki. I cieszę się bardzo, że w zależności od humoru mogę poszaleć z zegarkami :)

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za Wasze komentarze, każdy czytam, z każdego się cieszę i każdy kolejny to dla mnie motywacja do dalszego blogowania :)