A raczej czterech paczek, ale o kołowrotkach i płytach pisać Wam nie będę, skupię się na paczce z Kokardi.pl.
Wszyscy mają Baleę, Baleę mam i ja (w końcu :D).
Kosmetyki Balea chodziły za mną już od dawna, jeszcze przed tym, jak postanowiłam dołączyć do blogosfery. Najpierw obleciałam wszystkie znane mi sklepy gdzie dostępne są kosmetyki z Niemiec, niestety Balei nie znalazłam, więc pozostał mi internet i tak trafiłam na Kokardi. W wirtualnym zapełnianiu koszyka musiałam się mocno trzymać za palec na myszce, bo jakoś tak drgał niespokojnie i klikał wszystko co wpadło mi w oko. Ale koniec końców ograniczyłam się do pięciu produktów (ale ja mam silną wolę!). Oto one w całej swej kolorowej krasie :)
Balea:
- żel pod prysznic Hawaii Pineapple
- żel pod prysznic Brazil Mango
- żel pod prysznic Fiji Passionfruits, dzięki nim zawitały do mnie tropikalne klimaty i od razu zrobiło się cieplej.
Balea:
- masło do ciała o zapachu bezy cytrynowej, w końcu jakoś trzeba sobie życie osładzać :)
Love2Mix Organic
- nawilżający szampon do włosów z proteinami pereł i ekstraktem z owoców acai.
Używałyście coś z pokazanych kosmetyków?
Chętnie bym Ci ukradła te kosmetyki :D
OdpowiedzUsuńZazdroszcze max ;)
achhh jak ja dobrze znam te nerwowe klikanie :D przepełnione histeryczna radością :D
OdpowiedzUsuńa masło shea bede testowac na ciele po majowce więć także nooo kolejna gala pojawi się w ciagu miesiąca :D
To czekam z niecierpliwością :D No mój paluszek to już naprawdę chciał wykupić cały asortyment, więc wzięłam go na stronę, ostro skarciłam i grzecznie złożył zamówienie w granicach rozsądku :D
UsuńJa z tym klikaniem to mam tak, że 50 razy kompletuje zamówienie a i tak wtedy ograniczam się do niezbędnego minimum ;D
OdpowiedzUsuńNiezbędne minimum jest mi pojęciem obcym, ale zawsz staram się panować nad moimi maniakalnymi zapędami kupowania wszystkiego co wpadnie mi w oko :D
UsuńAle smakowicie te opakowania wygladaja ;) Swietna recenzja!
OdpowiedzUsuńbardzo interesujacy blog, z przyjemnoscia obserwuje i zapraszam do siebie na MAKIJAZ ;)
Przyjemna ta Twoja paczka:)
OdpowiedzUsuńSame dobroci. Limitowane żele są cudowne. Nie mogę wybrać, który pachnie najładniej. :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie się prezentują. Czekam na recenzje! :)
OdpowiedzUsuńKusisz kusisz :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że kuszę :) Sama kosmetykami Balea byłam kuszona przynajmniej na co drugim blogu, wiec teraz moja kolej na kuszenie :D
UsuńPowiem Ci, że jak napisałabyś o kołowrotkach to mój K. zacząłby czytać blogi :D
OdpowiedzUsuń:D Może to jest myśl i pomysł na drugiego bloga :D
Usuńniestety nie ale czekam na recenzję ;D
OdpowiedzUsuńW końcu skusiłam się na produkty z Balea, także zobaczymy czy są takie dobre ;-)
OdpowiedzUsuńuwielbiam żele od balea :]
OdpowiedzUsuńniestety nie ale kusi nie Balea jestem bardzo ciekawa zapachów:) i czekam na recenzję
OdpowiedzUsuńja nie używałam, ale kuszą mnie za każdym razem jak je widzę :)
OdpowiedzUsuńchcę je wszystkie :D
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego, ale myślę, że kiedyś to się zmieni :P
OdpowiedzUsuńhej a mogę widzieć skąd zamówiłaś te cuda :)
OdpowiedzUsuńOczywiście :) Kokardi.pl
UsuńOpakowania wyglądają niesamowicie zachęcająco.Ja póki co nie testowałam tych kosmetyków ale jeszcze wszystko przede mną :)
OdpowiedzUsuńDołączyłam do bloga i serdecznie zapraszam do siebie
http://niissley90.blogspot.com/
ale smakołyki *_* ja sama nigdy przyjemności nie miałam, ale skuszona jestem mocno :) muszę rozejrzeć się po bazarkach jak będę w PL, bo ponoć można tam dorwać niemieckie kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńJa musiałam się niestety poratować internetem, ponieważ na okolicznych bazarkach nie znalazłam nic Balei.
UsuńMam te dwa żele: Brazil Mango oraz Fiji Passionfruits, dostałam je od abc-uroda. Pachną fantastycznie!!!
OdpowiedzUsuńTo prawda, zapachy mają obłędne :)
UsuńTyle cudowności...idę poszukać czegoś dla siebie w kokardi :P
OdpowiedzUsuńZazdrość mnie zżera :P. Ciekawi mnie to masło do ciała :).
OdpowiedzUsuńPóki co mogę powiedzieć tylko tyle, że zapach jest śliczny.
UsuńUwielbiam kosmetyki Balea, ale to masełko do ciała widzę po raz pierwszy:) Baaardzo jestem ciekawa, jak się sprawdza:)
OdpowiedzUsuń