czwartek, 2 maja 2013

Dzień paczki

A raczej czterech paczek, ale o kołowrotkach i płytach pisać Wam nie będę, skupię się na paczce z Kokardi.pl.

Wszyscy mają Baleę, Baleę mam i ja (w końcu :D).

Kosmetyki Balea chodziły za mną już od dawna, jeszcze przed tym, jak postanowiłam dołączyć do blogosfery. Najpierw obleciałam wszystkie znane mi sklepy gdzie dostępne są kosmetyki z Niemiec, niestety Balei nie znalazłam, więc pozostał mi internet i tak trafiłam na Kokardi. W wirtualnym zapełnianiu koszyka musiałam się mocno trzymać za palec na myszce, bo jakoś tak drgał niespokojnie i klikał wszystko co wpadło mi w oko. Ale koniec końców ograniczyłam się do pięciu produktów (ale ja mam silną wolę!). Oto one w całej swej kolorowej krasie :)


Balea:
- żel pod prysznic Hawaii Pineapple
- żel pod prysznic Brazil Mango
- żel pod prysznic Fiji Passionfruits, dzięki nim zawitały do mnie tropikalne klimaty i od razu zrobiło się cieplej.


Balea:
- masło do ciała o zapachu bezy cytrynowej, w końcu jakoś trzeba sobie życie osładzać :)



Love2Mix Organic
- nawilżający szampon do włosów z proteinami pereł i ekstraktem z owoców acai.



Używałyście coś z pokazanych kosmetyków?

31 komentarzy:

  1. Chętnie bym Ci ukradła te kosmetyki :D
    Zazdroszcze max ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. achhh jak ja dobrze znam te nerwowe klikanie :D przepełnione histeryczna radością :D


    a masło shea bede testowac na ciele po majowce więć także nooo kolejna gala pojawi się w ciagu miesiąca :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To czekam z niecierpliwością :D No mój paluszek to już naprawdę chciał wykupić cały asortyment, więc wzięłam go na stronę, ostro skarciłam i grzecznie złożył zamówienie w granicach rozsądku :D

      Usuń
  3. Ja z tym klikaniem to mam tak, że 50 razy kompletuje zamówienie a i tak wtedy ograniczam się do niezbędnego minimum ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niezbędne minimum jest mi pojęciem obcym, ale zawsz staram się panować nad moimi maniakalnymi zapędami kupowania wszystkiego co wpadnie mi w oko :D

      Usuń
  4. Ale smakowicie te opakowania wygladaja ;) Swietna recenzja!
    bardzo interesujacy blog, z przyjemnoscia obserwuje i zapraszam do siebie na MAKIJAZ ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Same dobroci. Limitowane żele są cudowne. Nie mogę wybrać, który pachnie najładniej. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetnie się prezentują. Czekam na recenzje! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że kuszę :) Sama kosmetykami Balea byłam kuszona przynajmniej na co drugim blogu, wiec teraz moja kolej na kuszenie :D

      Usuń
  8. Powiem Ci, że jak napisałabyś o kołowrotkach to mój K. zacząłby czytać blogi :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D Może to jest myśl i pomysł na drugiego bloga :D

      Usuń
  9. niestety nie ale czekam na recenzję ;D

    OdpowiedzUsuń
  10. W końcu skusiłam się na produkty z Balea, także zobaczymy czy są takie dobre ;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. uwielbiam żele od balea :]

    OdpowiedzUsuń
  12. niestety nie ale kusi nie Balea jestem bardzo ciekawa zapachów:) i czekam na recenzję

    OdpowiedzUsuń
  13. ja nie używałam, ale kuszą mnie za każdym razem jak je widzę :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie miałam żadnego, ale myślę, że kiedyś to się zmieni :P

    OdpowiedzUsuń
  15. hej a mogę widzieć skąd zamówiłaś te cuda :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Opakowania wyglądają niesamowicie zachęcająco.Ja póki co nie testowałam tych kosmetyków ale jeszcze wszystko przede mną :)
    Dołączyłam do bloga i serdecznie zapraszam do siebie
    http://niissley90.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. ale smakołyki *_* ja sama nigdy przyjemności nie miałam, ale skuszona jestem mocno :) muszę rozejrzeć się po bazarkach jak będę w PL, bo ponoć można tam dorwać niemieckie kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja musiałam się niestety poratować internetem, ponieważ na okolicznych bazarkach nie znalazłam nic Balei.

      Usuń
  18. Mam te dwa żele: Brazil Mango oraz Fiji Passionfruits, dostałam je od abc-uroda. Pachną fantastycznie!!!

    OdpowiedzUsuń
  19. Tyle cudowności...idę poszukać czegoś dla siebie w kokardi :P

    OdpowiedzUsuń
  20. Zazdrość mnie zżera :P. Ciekawi mnie to masło do ciała :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Póki co mogę powiedzieć tylko tyle, że zapach jest śliczny.

      Usuń
  21. Uwielbiam kosmetyki Balea, ale to masełko do ciała widzę po raz pierwszy:) Baaardzo jestem ciekawa, jak się sprawdza:)

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za Wasze komentarze, każdy czytam, z każdego się cieszę i każdy kolejny to dla mnie motywacja do dalszego blogowania :)